|
|||||||
|
Stowarzyszenie WCiKP
staramy się pomóc zainteresowanym ale przed kontaktem proszę użyć wyszukiwarki i sprawdzić hasło: (PRZYKŁAD) Idea cmentarzy zwierząt znajduje w Polsce, z każdym rokiem, coraz większą liczbę zwolenników. W krajach gdzie każdy pies czy kot ma swojego właściciela, w miastach nie widać bezpańskich i głodnych zwierząt, a ludzie dbają o swoich czworonożnych przyjaciół także gdy skończy się ich czas na Ziemi. Wszystkie One są chowane na cmentarzach albo, coraz częściej, kremowane w specjalnych spopielarniach dla zwierząt w sposób nie zagrażający środowisku. Pierwsza taka spopielarnia działa już przy cmentarzu w Szymanowie pod Wrocławiem. We wszystkich pozostałych miastach naszego kraju usługa tzw. "kremacji" (LINK) to w najlepszym przypadku utylizacja (LINK) w przemysłowym zakładzie (najczęściej przy wysypisku śmieci) razem z odpadami niebezpiecznymi - np poubojowymi itp. (na świecie w takich zakładach spopielane są wyłącznie ofiary masowych padnięć czy epidemii) a bardzo często wrzucenie do pojemnika na śmiecie po zakończeniu pracy. W Polsce cmentarzy zwierząt jest cały czas bardzo mało. Wiele lokalnych środowisk próbuje doprowadzić do powstania na swoim terenie takiego cmentarza ale, na razie tylko w nielicznych miastach takie cmentarze powstały. Te najbardziej znane jak najstarszy w Koniku Nowym pod Warszawą, w Szymanowie koło Wrocławia, w Rzędzianach koło Białegostoku czy w Ropczycach koło Rzeszowa są inicjatywami prywatnymi.
Pozostałe "cmentarze" mają różnych właścicieli (spółki komunalne, firmy utylizacyjne itp.) czasem "dziwne" ceny usług i wyraźną niechęć do ujawniania zasad działania czy zachowania standardów - co często kończy się smutno dla zleceniodawcy pochówku. Stosunkowo często odbieramy telefony od osób zainteresowanych uruchomieniem cmentarza. Bardzo brakuje cmentarzy w wielu duzych i mniejszych miastach. Wszystkim kontaktującym się z nami staramy się pomóc - przekazujemy rady i wskazówki, na pewnym etapie możemy także udostępnić kompletną dokumentację, niezbędne procedury, kontakty i technologię. Ale przecież samo założenie cmentarza to czasem dopiero początek spraw i problemów czekająch na jego właściciela. Codzienna działalność przynosi bowiem niewiarygodną liczbę sytuacji i zdarzeń. Dotychczas każdy z właścicieli starał się rozwiązywać je samodzielnie ale w wyniku rozmów powstała idea powołania Stowarzyszenia Właścicieli Cmentarzy (a może i Krematoriów) Zwierząt w Polsce. Podstawowym celem stowarzyszenia ma być wypracowanie standardów godnego pochówku i kremacji naszych domowych zwierzaków. Głównym zadaniem każdego cmentarza powinno być więc, przede wszystkim, służenie pomocą i wspieranie właścicieli w tych trudnych dla nich chwilach. Ważne jest też aby nie byli oni obiektem nacisku czy presji, żeby nie zmuszać, nie zobowiązywać - nie stawiać ich w konieczności podejmowania decyzji o wieloletnich konsekwencjach, w warunkach stresu. Żeby zawierane z nimi umowy o pochówek (czy o kremację), były jasno sformułowane i korzystne zarówno dla nich jak i właścicieli cmentarzy. Żeby jasno były sprecyzowane i realnie wycenione obowiązki obu stron. Żeby właściciele nie byli zaskakiwani, po roku czy dwóch wygórowanymi, dodatkowymi opłatami już po fakcie pochówku. Ale równocześnie, żeby zdawali sobie sprawę, że pochowanie na danym cmentarzu ulubionego zwierzaka wiąże się z przyjęciem na siebie pewnych zobowiązań związanych z charakterem, założeniami danego cmentarza czy choćby koniecznością uiszczenia podatku od gruntu na którym zorganizowany jest cmentarz. Pozwoliłoby to uniknąć ew. nieporozumień czy niepotrzebnych niedomówień. Stowarzyszenie powinno stać się też miejscem i sposobem na współpracę różnego typu organizacji, fundacji i niezależnych akcji, których celem jest zapewnienie zwierzętom godnego traktowania i miejsca w świecie opanowanym przez człowieka. Ważnym elementem jego działalności powinno też być rozpropagowanie w środowisku służb mundurowych idei godnego pochówku psów służbowych. Pierwszy w Polsce służbowy pies policyjny RIKI (służbowe imię Wadzon) został pochowany w kwietniu 2010 roku w Rzędzianach w wyniku decyzji Komendanta Policji w Białymstoku. Kilka tygodni później został pochowany przez swojego przewodnika kolejny - Makron - LUCKY, który był już na psiej emeryturze. Ale są to pierwsze, ale na razie jedyne z kilku tysięcy służących w policji, straży granicznej i różnych agencjach, o "weteranach" z Iraku czy Afganistanu nie wspominając. Co się z nimi dzieje - czy im nie należy się też szacunek i pamięć wzorem wielu armi i służb na Świecie? Obok zamieszczamy pierwszą stronę pokazu na temat projektowanego Cmentarza w Szczecinie przygotowanego przez Panią Karolinę Oleksińską, architekta z Biura Strategii UM w Szczecinie. W materiałach tych w miarę przystępny sposób wyjaśniono kolejne etapy postępowania w celu założenia Cmentarza dla Zwierząt. Pokaz ten został przygotowany w oparciu o nasze materiały (też metodą... CtrlC/CtrlV), jest tam też "trochę" błędów, ale stanowi on jednak pewną całość. Może się przyda (na początek) osobie, która miałaby ochotę założyć nowy cmentarz dla zwierzat ale później proponujemy jednak kontakt z nami. Link do pokazu w PDFRzędziany, listopad 2020, telefon kontaktowy: sześć zero siedem dwa dwa zero jeden jeden jeden |
||||||
|